Silny czy wrażliwy?

Mieć swój styl czy podążać za modą? Okazywać swoje uczucia czy być mocnym jak skała? Jaki musi być mężczyzna XXI wieku? A może nic nie musi?

Jaki powinien być współczesny mężczyzna? Silny czy wrażliwy, a może i jedno, i drugie?

Jestem daleki od definiowania jaki powinien być mężczyzna. Tak jak kobiety są różne, tak i mężczyźni mają różne charaktery. Jeśli mówimy, że mężczyzna powinien być silny, to myślę, że nie chodzi nam tu o siłę fizyczną, a siłę psychiczną. W dzisiejszych czasach mężczyznom stawia się wysokie wymagania. Z jednej strony oczekuje się od nich męskości, z drugiej chce żeby byli wrażliwi. Mentalność ludzi w ostatnim czasie trochę się zmieniła i coś co było jeszcze kilka lat temu niedopuszczalne, dziś jest już przez nas przyjmowane. Dlatego mężczyźni coraz częściej i odważniej mówią i okazują swoje uczucia. Myślę, że nie jest to nic złego czy wstydliwego. Uważam, że silny mężczyzna, to taki który ma odwagę być sobą. Dzisiaj wszyscy podążamy za jakimiś wyimaginowanymi ideałami, chcemy być tacy jak ludzie z pierwszych stron gazet, naśladujemy ich i zatracamy siebie. Prawdziwą odwagą i siłą jest pozostać sobą w tych szalonych czasach.

Co w dzisiejszych czasach świadczy o dojrzałości mężczyzny? Wiek, męskość, wykształcenie, majątek?

Dla mnie męski facet to odpowiedzialny facet. Taki, który potrafi przyjąć skutki swoich czynów. Od odpowiedzialności, myśleniu o konsekwencjach i przyszłości zaczyna się budowanie tych wszystkich rzeczy, takich jak wykształcenie, majątek. Bez odpowiedzialności niestety nie da się ich osiągnąć.

Jak powinien wyglądać mężczyzna XXI wieku? Powinien ślepo podążać za trendami czy próbować odnaleźć swój własny, oryginalny styl?

Powinien wyglądać tak jak chce wyglądać. W dzisiejszych czasach nie ma jakiegoś jasno określonego stereotypu wyglądu mężczyzny. Przede wszystkim powinien czuć się dobrze w tym co nosi. Moda jest bardzo elastyczna i naprawdę można dopasować fajne, modne ubrania do swojego stylu i gustu. Ważne jest także, to żeby mężczyzna potrafił dopasować strój do miejsca i wydarzenia w jakim jest, czy uczestniczy. To świadczy o jego klasie i wyczuciu. Bo przecież nikt nie będzie traktował poważnie faceta, który na rozmowę kwalifikacyjną pójdzie w dresie, a na wycieczkę w góry w garniturze.

Czy planujesz zająć się muzyką na dłużej? Jakimi talentami zamierzasz nas jeszcze zaskoczyć?

Na pewno nie chcę być postrzegany jako człowiek renesansu, który zajmuje się wszystkim. Muzyka od zawsze była obecna w moim życiu i od zawsze się nią interesowałem. Ukończyłem nawet szkołę muzyczną w klasie saksofonu. Od zawsze chciałem nagrać swoją płytę i kiedy nadarzyła się taka okazja spełniłem swoje marzenie. Jestem bardzo szczęśliwy, że ten krążek jest w stu procentach mój, taki jak chciałem. Tworzyłem go dwa lata, poświęciłem dużo czasu i pracy, każdemu utworowi. Chciałem żeby moje piosenki były prawdziwe i autentyczne. Dzięki temu, że sam tworzyłem część tekstów, muzykę nie musiałem poddawać się trendom i modzie. Mogłem śpiewać to co czuję. Muzyka i modą wiążą się ze sobą i cieszę się, że w tych dwóch, tak bardzo sprzężonych ze sobą obszarach, mogę wyrażać siebie.

Twój drugi singiel nosi tytuł „Plastikowy Spokój”, co zainspirowało Cię do stworzenia tego utworu?

Ten utwór odnosi się bardzo do dzisiejszej rzeczywistości. Wszyscy żyjemy obecnie w sztucznym, wyidealizowanym świecie. Wszyscy uśmiechamy się na zdjęciach na portalach społecznościowych, a nie mówimy o tym, co tak naprawdę czujemy. Nie zauważamy ludzi, ciągle za czymś gonimy i trochę w tym wszystkim zapominamy kim jesteśmy. Chciałbym żeby ludzie choć próbowali żyć po swojemu, tak jak chcą, żeby byli tak naprawdę wolni.