Skip to main content
Home » Dobre bo polskie » Polskie produkty wizytówką naszego kraju
dobre bo polskie

Polskie produkty wizytówką naszego kraju

polskie
polskie

Kocha dobry biały ser i polskie pomidory. Magda Gessler – królowa polskiej kuchni i jej ambasadorka opowiada, jakie regionalne produkty kupuje najchętniej i za co ubóstwia regionalną kuchnię.

Magda Gessler

Królowa polskiej kuchni i jej ambasadorka

Nasza polska kuchnia jest niezwykle bogata. Podkreśla pani to, że kocha polskie smaki i regionalne dania. Do których obszarów Polski i charakterystycznych dla nich dań najchętniej pani wraca?

Moje ulubione polskie produkty pochodzą z Małopolski. Za każdym razem przy okazji wizyty w Krakowie odwiedzam Kleparz, gdzie robię zakupy. Produktów, które można tam znaleźć, nie dostaniemy w żadnym innym miejscu w Polsce. Uwielbiam sprzedawane tam prawdziwe polskie aromatyczne grzyby, suszone tradycyjnie w piecu, dorodne rydze, wspaniały biały ser, genialną kapustę bez dodatku octu, śliwki nowosądeckie. Jestem zakochana w tym miejscu i uważam, że można tam zaopatrzyć się w najlepsze, najwyższej jakości polskie produkty. Dzięki mojej rodzinie znam polską kuchnię przedwojenną i bardzo chętnie gotuję polskie, staropolskie dania. Jestem ich niezwykle ciekawa. Nasza polska kuchnia czerpie wiele smaków z różnych kultur i narodów, które przez wiele lat naszej burzliwej historii przewinęły się przez nasz kraj. Dlatego nie musimy szukać w Azji czy na innych kontynentach nowych, nieznanych smaków, wystarczy, że zajrzymy do naszej regionalnej kuchni i zagłębimy się w jej smaki i jej historię.

Zwiedziła pani sporą część świata, ale mimo to sercem jest pani przy polskiej kuchni. Za co ją pani ceni i co ją odróżnia pani zdaniem od innych?

Polska kuchnia jest przede wszystkim bardzo oryginalna i różnorodna. Uwielbiam to, że jadąc w różne regiony naszego kraju mogę spróbować naprawdę różnych, często bardzo oryginalnych smaków. Tworząc ponad 200 restauracji w Kuchennych Rewolucjach miałam szansę poznać wielu krajowych producentów żywności. Okazuje się, że w Polsce możemy kupić bardzo dobrej jakości, ekologiczne produkty, których brakuje w innych krajach. Bardzo żałuję, że Polska nie jest butikiem jedzeniowym Europy, tak jak Szwajcaria.

Często pani mówi, że podstawą udanego dania są wysokiej jakości produkty. Gąszcz ofert i okazji obecnych w sklepach spożywczych sprawia jednak, że trudno nam dokonać wyboru – czym się kierować, by znaleźć najlepszą jakość w dobrej cenie?

Wydaje mi się, że wiedzę o produktach możemy czerpać z wielu źródeł. Program telewizyjny pani Bosackiej, „Wiem co jem i wiem co kupuję”, jest takim bardzo rzetelnym źródłem informacji o obecnej ofercie na rynku spożywczym. Robiąc zakupy powinniśmy przede wszystkim czytać etykiety umieszczone na produktach. Powinniśmy także edukować się i czerpać wiedzę o substancjach zawartych w produktach. Samo czytanie etykiet, bez elementarnej wiedzy na temat konserwantów i poszczególnych składników, niestety nic nam nie da. Szczególnie kupując kiełbasy i wędliny powinniśmy zwracać uwagę na ich skład. Podawane przez producenta 120 proc. mięsa w mięsie jest rzeczą nierealną i zwykłym oszustwem konsumenta. Jest w Polsce kilka sieci sklepów, które w swojej ofercie, w niskich cenach mają naprawdę dobre, godne polecenia produkty, ale niestety niewielu z nas o tym wie i je kupuje.

Od wielu lat zmienia pani oblicza polskich restauracji w programie „Kuchenne Rewolucje”. Czy uważa pani, że dzięki temu programowi podniosła się świadomość konsumentów i nie boją się oni żądać od restauratorów lepszej jakości serwowanych im dań?

Polacy coraz częściej chcą wiedzieć co jedzą i są bardziej wymagający. W restauracji zadają niewygodne pytania o jakość serwowanych im dań. Przygotowanie prawdziwej, rzetelnej kuchni jest bardzo trudne zarówno dla kucharzy, jak i dla restauratorów, pewnie dlatego wielu z nich tak bardzo mnie nie lubi. Ale najważniejsze jest to, że zyskują na tym prawdziwe restauracje, te, które gotują z pasją, z prawdziwego mięsa, z prawdziwych warzyw oraz z szacunkiem do swoich gości.

W swoim nowym programie „Sexy Kuchnia” udowadnia pani, że gotowanie nie musi być nudne i nawet ze zwykłych produktów można wyczarować aromatyczne, zmysłowe danie. Skąd pomysł na ten intrygujący tytuł?

Chciałabym, aby dzięki temu programowi ludzie pokochali siebie i poczuli się lepiej. Polacy są społeczeństwem starzejącym się. Nasza kuchnia jest dość ciężka, a potrawy, które jemy wieczorem są zbyt kaloryczne. Przez to często zaniedbujemy swoją sylwetkę i zwyczajnie tyjemy. A człowiek otyły to człowiek nieszczęśliwy. Dzięki lekkiej kuchni, zdrowej i pełnej aromatycznych smaków możemy znów pokochać siebie. W moim programie przekonuję widzów np. do jedzenia afrodyzjaków, ale nie mają to być same ślimaki i ostrygi. Proponuję, by sięgnęli po wspaniałe, pieczone warzywa, podali je na pięknych naczyniach w doskonałej atmosferze. Dobra kuchnia, polska kuchnia przygotowana ze smakiem może pomóc pokochać innych i samego siebie.


Magda Gessler to niezwykła osobowość telewizyjna, autorka wielu książek kucharskich, właścicielka restauracyjnego imperium, m.in. legendarnego „U Fukiera” czy „Słodki Słony”. Od wielu lat z ogromnym sukcesem prowadzi program „Kuchenne rewolucje”, dzięki któremu odmieniła oblicze kulinarne Polski. Jest jurorką programu „MasterChef” oraz Ambasadorką kanału Food Networks, gdzie prowadzi swój autorki program „Sexy Kuchnia Magdy Gessler”. Od kilku sezonów przygotowuje programy podróżniczo kulinarne dla TVN Style, m.in. z Peru czy Meksyku. Autorka cieszącego się popularnością wydawanego co roku przewodnika „Poziomki”, w którym wymienia najlepsze hotele i restauracje w Polsce.

Next article